wtorek, 16 listopada 2010

Październik w pigułce

W związku z dłuższą przerwą w odwiedzaniu wszelkich odwykokojarzonych miejsc w necie, wrzucam zbiorczy post dla wszystkich październikowych zużyć. Może nie jest to wybitny osiąg w skali całego miesiąca, ale w połączeniu z maksymalnym ograniczeniem zakupów efekty na dłuższą metę i tak są widoczne :D. Poza tym poszły aż 3 duże pojemności: masło do ciała 400ml, szampon 400ml i żel 500ml ;).





3 komentarze:

  1. kurde, ale świetne opakowanie Ci zostało po tym balsamie ^^
    może być pożyteczne :)

    pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    http://my-orange-island.blogspot.com/
    http://prywatna-poczytajka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak Ci sie sprawował balsamik z Lidla ??? Odpisz prosze na moim blogu ;)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń