Hej hej, mam nadzieję, że część z Was mnie jeszcze pamięta ;)
Jako, że odwyk porzuciłam na jakiś rok, niewiele przez ten czas kupowałam, ale jednak zapasy mam nadal - trzeba z nich wreszcie zejść ;)
Kiedy napisałam do Kamili o przywrócenie mnie na tego bloga, okazało się, że przywrócona owszem, zostałam, ale od razu z powrotem do rangi administratora bloga. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko temu, żebym znowu ja tutaj pilnowała porządku :P
Żeby wkupić się w Wasze łaski, przedstawiam moje pierwsze zużycia sierpniowe:
Maseczka do włosów przetłuszczających się WAX - na pewno wzmocniła mi włosy, były po niej bardziej puszyste i miękkie - w pozytywnym sensie. Natomiast nie zaobserwowałam żadnych zmian w kwestii przetłuszczania się włosów.
Farmona - olejek kąpielowy Brazylijska Pomarańcza - oszczędzałam go jak tylko się da, aż się przeterminował, wtedy używałam go przez cały tydzień, żeby zużyć, a nie wyrzucać. Pachnie bardzo naturalnie, uwielbiałam się zanurzać w gorącej wodzie nim pachnącej. Pieni się i można się nim porządnie umyć ;)
Isana - żel do golenia do skóry wrażliwej - z tego co wiem, został wycofany/zastąpiony, a szkoda, bo to bardzo fajny produkt. Nie ma mowy, żeby skóra była podrażniona po goleniu z jego użyciem, jest wręcz aksamitnie gładka (nawet kolejnego dnia po goleniu).
Antidral - chyba nie muszę go nikomu opisywać - to mój cudotwórca. Nie sądziłam, że coś może być tak skuteczne, po jego użyciu przez kilka dni skóra pod pachami nie była nawet wilgotna. Inna sprawa, że swędziała jak diabli ;) Teraz przerzuciłam się na tańszego i delikatniejszego Blokera Ziai.
Avon - sztyft przeciw wypryskom - owszem, wysuszał wypryski, ale nic więcej nie robił, znam lepsze preparaty tego typu.
Na koniec mała prywata - postanowiłam zadebiutować z blogiem kosmetycznym (pazurkowy oczywiście nadal prowadzę ;)) i chciałabym mieć Was jako czytelniczki ;)
Zapraszam - http://kosmetyki-orlicy.blogspot.com
Zaraz zerknę na twjoego bloga
OdpowiedzUsuńja mam maskę z WAXA z henną do włosów wypadających i jak na razie jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńhejka widzę ze używasz dużo kosmetyków z tych firm co ja z Nivea Isana i Ziaja :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
Z Nivei chyba akurat nic nie mam ;)
OdpowiedzUsuńHmmm... Zastanawiają mnie ogólnie pianki z Isany :).
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://sleepingbeauty0.blogspot.com/
+dodałam do obserwowanych :)
Szkoda, że ten żel z Isany został wycofajny...
OdpowiedzUsuńfajny blog ogolnie przyjemnie tutaj bardzo :) pozdrawiam i zapraszam ^^
OdpowiedzUsuńA ten zamiennik Antidralu , z ziaji , jak sie sprawuje ?:)
OdpowiedzUsuńJa mam wzmacniającą z vaxa do blond włosów i jest świetna
OdpowiedzUsuńpozdrawiam doma6006.blogspot.com
Neat post and love your blog... would you like to follow each other!
OdpowiedzUsuń