piątek, 15 października 2010

Estellkowe zużycia październikowe

Zdjęcia zrobione zostały w ostatnim czasie, ale dopiero się rozkręcam - mam nadzieję, że do końca października zużyję jeszcze kilka produktów :) przed przystąpieniem do akcji zużyłam kilka kosmetyków, ale niestety nie mam zdjęć.

Żel Yves Rocher - bardzo lubię, chociaż są mało wydajne
Dezodorant Garnier - świetny, na pewno do niego wrócę
Bioderma micel Sensibio - kosmetyk, który jest zawsze w mojej kosmetyczce (od wielu lat!)
Odżywka Timotei - pięknie pachnie jogurtem jagodowym
Perfumy Escada Pacific Paradise - bardzo lubię te letnie limitowanki

Żel Body Shop - mimo ślicznego zapachu duże rozczarowanie - butelka jest mega twarda i ciężko wydobyć z niej żel
Pasta Blanx -ma świetne recenzje; troszkę rozjaśniła barwę moich zębów, ale nie jest to spektakularny efekt
Pianka Rival de Loop - fajna pojemność na wyjazdy, ale jakością nie powala na kolana

Bibułki Wibo - niska cena, dobra jakoś - polecam
Tonik w chusteczkach Iwostin - pachnie olejkiem herbacianym, wygodny w stosowaniu, zwłaszcza w podróży
Olejek pod prysznic/do ciała Oriflame - przyjemny, acz nie powalający

1 komentarz:

  1. Przyznałam Wam Sunshine Award:)
    http://mojportret.blogspot.com/2010/10/tag-sunshine-award.html

    OdpowiedzUsuń