środa, 9 marca 2011

To już jest koniec...

Oto moje początkowo marcowe zużycia:
  • maseczka Avon naturals ogórek + wyciąg z drzewa herbacianego - Co mogę o niej powiedzieć? Zwykła maseczka typu peel off. Zapach? Niezbyt mi odpowiadał. Najbardziej denerwujące w niej było to, że trzeba było bardzo uważać przy linii włosów. Najlepiej robić ją wieczorem, a następnie dokładnie umyć włosy. Skóra po niej nie była jakoś oczyszczona lub coś w tym guście. Czy kupię ponownie? Nie sądzę.
  • kolejny na celowniku: Garnier, Czysta Skóra, Żel głęboko oczyszczający. Mój faworyt jak do tej pory w żelach do twarzy, ale spodziewałam się więcej. Małe granulki lekko złuszczały naskórek, ale absolutnie nie można tego traktować jako coś zastępującego peeling. Czy usuwa wągry? Raczej NIE! Jak były tak są.
  • Avon Clearskin punktowy żel na wypryski. Stosowałam głównie na noc. Obecnie mam porównanie z garnierem i wydaje mi się, że ten specyfik niezbyt działał. Lekko szczypał jeśli w pobliżu była jakaś ranka.
Zdjęcie internetowe ostatniego produktu, ponieważ przez przypadek ktoś wyrzucił mi opakowanie. Wrrr.
Źródło obrazu: www.okazje.info.pl
  • odżywka do włosów bez spłukiwania Advance Techniques. Niezbyt odpowiadał mi zapach. Szczególnie nie "naprawiła" moich włosów. Jedyna zaleta jaką zauważyłam to minimalne ułatwienie rozczesywania włosów, ale to chyba jak każda odżywka. Nie polecam.

8 komentarzy:

  1. szampony z avonu moim zdaniem nie są najlepsze i mają dziwne zapachy ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się w zupełności, zapachy są dziwne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie jestem przekonana do tych szamponów z Avon.

    http://kobiece-wariacje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. oj trzeba pilnować pustych opakowań:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Większość produktów z Avonu nie jest warta uwagi. Katalogi mają piękne i bardzo starannie przygotowane - fakt. Jeśli chcesz coś na zanieczyszczoną cerę z Avonu to polecam maseczkę do twarzy z serii Spa Minerały Morza Martwego, jest genialna.

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie jak narazie garnier przy oczyszczaniu skówy to też numer jeden, a do avonu sie jakoś zraziłam..

    OdpowiedzUsuń
  7. hej ;).
    a używałaś tego z garniera 3w1 ? Maseczka, zel, pelling ?
    Co o nim sądzisz... ? Może inaczej, jakieś porównanie między tym co Ci się skończył, a tym 3w1 ?

    OdpowiedzUsuń
  8. @majtkirambo: używam i jestem z niej bardzo zadowolona ;)
    @lentilek: uzywałam ale tylko raz czy dwa. Co mnie zraziło? Konsystencja. Kosmetyki 3w1 tak na prawdę są gorsze od tych, które mają jedno przeznaczenie. Jak coś jest do wszytskiego tak na prawdę do niczego się nie nadaje. Możecie się ze mną nie zgodzić, ale to jest moje zdanie :)
    @ATina: będę ;) Obiecuję.

    OdpowiedzUsuń