niedziela, 22 kwietnia 2012

Część zużyć z kwietnia

Kwiecień jest wyjątkowo udany!

  • Dezodorant Sensitive Polleny Ewy. Nie byłam zadowolona z jego skuteczności. Szczegóły tutaj KLIK.
  • Mgiełka wzmacniająca do włosów Radical Farmony. Przyjemna w użyciu, wzmacnia włosy, wydajna. Szczegóły tutaj KLIK.
  • Antycellulitowo-wygładzający żel do ciała Oceanic. Niestety nieskuteczny - nie ujędrniał ani nie poprawił stanu skóry. Szczegóły tutaj KLIK.
  •  Sól do stóp kasztanowa On Line. To moja druga sól z tej serii, wcześniej miałam wersję Eukaliptus i Mięta. Jako sól do stóp sprawdza się genialnie. Zabarwia wodę na lekki, żółtawy kolor, a po łazience momentalnie roznosi się jej zapach.  Zastosowanie soli to nie tylko orzeźwienie i relaks dla stóp, ale dla całego organizmu. Po kąpieli stopy są wypoczęte, zrelaksowane i pięknie pachnące.
  • Olejek do kąpieli Ambra i Bursztyn Bielendy. To nie jest typowy olejek, ale i tak go uwielbiam. Szczegóły tutaj KLIK.

  • Płyn do higieny intymnej nawilżający Ziaja Med. Jeden z najlepszych produktów do higieny intymnej. Szczegóły tutaj KLIK
  • Dwufazowy płyn do demakijażu oczu Yves Rocher. Rewelacyjny produkt od Yves Rocher, który kupuję od wielu lat. Szczegóły tutaj: KLIK.

17 komentarzy:

  1. Zaciekawilas mnie tym zelem do higieny intymnej od Ziaji ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. Mgiełkę radicala rónież mam i też sobie ją chwalę

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię tą mgiełkę wzmacniającą:)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam tą mgiełkę- jeden z moich ulubionych produktów ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam tą mgiełkę i mogę powiedzieć,że jest całkiem dobra.
    puciablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię mgiełki z radicala :( Na moje włosy nie zadziałała ;/ Fakt , że jest wydajna ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też jestem fanką tej soli do stóp :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak na połowę kwietnia to całkiem sporo tych zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. moja mama ma tą mgiełkę, polecam również szampon ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. właśnie kończy mi się lactacyd, może kupię teraz tę ziaję...

    OdpowiedzUsuń
  11. zaciekawiły mnie nie które rzeczy ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny pomysł na bloga! Chyba też powinnam ulec takiej manii! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety jak dla mnie mgiełka Radical to bubel wszech-czasów, ale co komu.. :-)A może marzysz o cieniu MAC lub lakierze do paznokci Chanel? Zapraszam do mnie - realizuję kosmetyczne wish list'y :-) Na pewno jest coś o czym marzysz! Szczegóły tutaj: http://blonde-shopaholic.blogspot.co.uk/2012/04/realizuje-wasze-wish-listy-koncert.html

    OdpowiedzUsuń
  14. fajny blog dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgadzam się, ta mgiełka jest świetna. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam ani jednego z tych kosmetyków ;d

    OdpowiedzUsuń
  17. Mi mgiełka nie pomogła , przestałam ja używać ponieważ jest w niej alkohol i moze bardziej wysuszyć włosy .

    OdpowiedzUsuń