wtorek, 12 lutego 2013

Zużycia styczniowe część pierwsza

Ufff, w końcu pozbędę się tych pustych opakowań ;)





1) Balea, żel pod prysznic figa&czekolada - pisałam o nim tutaj - Poniedziałek na słodko cz.3 - Balea żel pod prysznic figa i czekolada 
Zdecydowanie kupię ponownie. ( a w sumie już kupiłam i kilka sztuk w zapasie czeka ;)

2)Balea, żel pod prysznic wiśnia&migdał - za zapachem wiśni nie przepadam, dlatego początkowo nie ciągnęło mnie do tego żelu. Ale jak kupiłam to przepadłam. Jeśli chodzi o jego właściwości to odczucia mam takie same jak przy żelu figa&czekolada.

3)Nivea, żel pod prysznic Happy Time- pożegnałam się już dawno z myślą, że ten żel da się gdzieś jeszcze dostać, a tutaj niespodzianka! Ma w sobie olejek z moreli (co przy żelach takich firm jak Nivea jest miłą niespodzianką) Nie wysusza, nie dostrzegam żadnych minusów. A zapach- cudowny. Miałam kiedyś morelowy żel z Yves Rocher i jego zapach wypadał słabiej.

4) Radox, płyn do kąpieli Muscle Soak - na początku mi się podobał, potem mi się nudził, doceniłam go dopiero pod koniec opakowania. W składzie ma sól morską, olejek szałwiowy.
Pachnie nie tylko w opakowaniu, ale i po wlaniu do wanny. Powinien być to standard, ale niestety nie jest. Niektórych płynów to trzeba by wlać z 200 ml, żeby dobrze czuć zapach.
Nie zauważyłam przesuszenia skóry (ale dolanie olejku do wanny nigdy nie zaszkodzi)
Czy kąpiel z nim sprawia przyjemność po ciężkim dniu? Tak, sprawia- jak zresztą każda kąpiel z naturalnymi olejkami eterycznymi.

5)Radox, płyn do kąpieli Sleep Easy- sytuacja podobna jak z płynem Muscle Soak, ten produkt także doceniłam pod koniec opakowania. W składzie mamy ekstrakt z jaśminu i ekstrakt z rumianku.
Zapach nie jest dusząco orientalny ( co się zdarza w produktach z jaśminem) ani zbyt słodki. Mnie się podoba ( z tym, że bardziej widzę go na letnie wieczory niż zimowe) Także pachnie wyraziście po wlaniu do wanny.
Czy pomaga w zasypianiu? Troszkę tak (możliwe, że na zasadzie- wierzę, że pomaga- to pomaga) Lepszy efekt daję kąpiel z olejkiem eterycznym lawendowym. Ale lubię odmianę, więc kupię ponownie- nie da się tylko lawendą żyć ;)





6) Tabaiba, żel aloesowy- nie jest to mój żel aloesowy numer jeden (jest nim żel Calmaloe z ekstraktem z rumianku i innymi ekstraktami). Lubię żele aloesowe - oczywiście te dobre, nie te udawane, bo i takich nie brakuje. Często w składzie mamy wodę, cuda na kiju, a aloesu tyle co nic.
Tutaj mamy tylko aloes, odrobinę glikolu propylenowego i witaminy.
Produkt ten ma niezliczone ilości zastosowań- można dodać do szamponu, maski odżywki, dolać do kąpieli, jest świetny po opalaniu. Trzeba tylko pamiętać, że sam aloes solo na dłuższą metę nie służy- skóra potrzebuje nie tylko nawilżaczy, ale i emolientów i humeknatów.
Jesteście zainteresowani postem o aloesie? O tym jaki kupić i jakie ma zastosowania?
Bo to temat na zdecydowanie dłuższą wypowiedź.

7)Bielenda, olejek do kąpieli cynamom i pomarańcza- dzięki zawartości naturalnych olejków eterycznych dobrze rozgrzewa (pamiętajmy tylko, że nie wolno tuż po przyjściu z mrozu wskakiwać od razu do gorącej kąpieli) Nie wiem czemu produkt nazywa się olejkiem, dla mnie to płyn do kąpieli. Nie widzę w składzie olejku cynamonowego, mamy za to olejek z sosny.
Nie wysusza- co zawdzięcza m.in zawartości żelu aloesowego. Jak pachnie? Pomarańczą z cynamonem zgodnie z nazwą, ale cynamon jest jakiś zwietrzały (co dla mnie jest plusem)

8)Nivea, żel pod prysznic lemon&oil o zapachu trawy cytrynowej- kiedyś mi ten produkt w miarę odpowiadał, a teraz ledwo go zużyłam. Nie jest jakiś szkodliwy dla skóry, nie jest tak że nie domywa. Po prostu wzięcie prysznica z jego udziałem nie sprawia przyjemności. Nie podoba mi się konsystencja, zapach też nie zachwyca. Wolę sobie dolać oliwy z oliwek do jakiegoś innego żelu pod prysznic.

9)Bielenda, sexy look jędrny biust- mój ulubiony produkt do biustu, zdecydowanie kupię ponownie. Oczywiście nie liczę na żadne powiększenie się biustu, bo inaczej wylądowałby na czarnej liście. Dobrze napina skórę biustu, regularnie stosowany sprawia, że biust jest bardziej uniesiony i kształtny. Do tego ma niewysoką cenę. Polecam.

10)Yves Rocher, płukanka octowa z malinami- polubiłam ten produkt. Czy kupię ponownie? jeszcze nie wiem. Teraz będę testować płukankę Marion, jeśli wypadnie tak samo dobrze to pozostanę przy tej tańszej, czyli Marion właśnie. Zaznaczam jednka na zielono, bo produkt przypadł mi do gustu.
Włosy po niej przyjemnie pachną, są wygładzone, bardziej błyszczące.  Uwaga tylko na stosowanie po odżywkach proteinowych- można sobie zrobić siano z włosów.

Historia:
Zdecydowanie kupię ponownie (czyli wielcy ulunieńcy)

Kupię ponownie

Nie wiem czy kupię ponownie (brak zastrzeżeń, ale też brak wielkich zachwytów)

Nie kupię ponownie

Zdecydowanie nie kupię ponownie  (czyli produkty, które zaszkodziły mojej skórze)


---

http://pudelko---czekoladek.blogspot.com/

63 komentarze:

  1. Ten do biustu mi sie podoba :D widze, ze wiekszosc ci pzrzypadla do gustu ;) Pozdrawiam, zapraszam na nową notkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam żele pod prysznic z Balea. Z Nivea tylko niektóre warianty mi się podobają. Reszty produktów nie miałam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie z tymi kolorkami:) ten olejek ładnie wygląda:) i może się do yves rocher przejde;p
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kiedyś żel Nivea lemon&oil i miło go wspominam. Zachwycił mnie zapach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. MOJE DENKO LEZY I LEZY I DOCZEKAC SIE NIE MOZE :) Z BALEA MAM TYLKO BALSAM MALINOWY DO RAK,SZKODA ,ZE W POLSCE NIE MA TYCH PRODUKTOW W SKLEPACH

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne denko :). Kurcze zazdroszczę Ci produktów Balea. Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym je przetestować :P.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba od dwóch lat chcę kupić olejek Bielendy i zawsze coś mi to zadanie utrudnia. W tym roku był to zakup 5 żelu pod prysznic Balea, które dodaję do kąpieli i używam jako mydła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dużo produktów do mycia , generalnie Balea chce wypróbować już od dawna

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny blog!
    Pozdrawiam
    dadiprezentuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. hah :) tyle wcierania w siebie tych produktów :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę wypróbować płukankę yves rocher, od dawna mnie kusi

    OdpowiedzUsuń
  12. Nice products!!!!
    Do you want to follow each other?
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  13. gratuluję zużyć. bardzo lubię te kremowe żele nivea

    OdpowiedzUsuń
  14. weryfikacja obrazkowa jest niestety włączona :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Balea *,* chciałabym wypróbowac :)

    OdpowiedzUsuń
  16. dużo tego :P o ten jędrny biust chętnie bym przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. fajna kolekcja zuzytych kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Też mam tą płukankę malinową i się polubiłyśmy, ładnie po niej włosy błyszczą :)

    OdpowiedzUsuń
  19. a ja polubiłam kiedyś ten olejek Nivea
    a Balea uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię ocet z Yves Rocher, najbardziej za zapach :) Marion już tak dla mnie nie pachnie :]

    OdpowiedzUsuń
  21. Zele z Nivei bardzo lubie, chociaz wolę z Ziaji, bo wtedy az czuje ze moja skora jest bardziej miękka, a co do płuklanki z Yves Rocher juz przymierzam się do kupna, bo bardzo mnie ciekawi jak sie bedzie sprawowac. A wole zeby wlosy po plukance octowej bardziej pachnialy, a nie prawdziwym jablkowym octem :) Wiec zobaczymy.
    Zapraszam do mnie, bedzie mi bardzo milo!
    http://wspodnicy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. wow troche sie tego nazbieralo, niezle. ja ta zeli z balei nie lubie mam wrazenie ze ni emyja dokladnie :P

    co powiesz na wzajemna obserwacje?

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam żadnego kosmetyku z Twoich zużyć, wiele do nadrobienia ;)
    A co tu taka cisza... :)

    OdpowiedzUsuń
  24. I admire the beneficial information and facts you provide inside your posts. Ill bookmark your weblog and also have my kids examine up right here usually. Im quite sure theyll discover a lot of new things right here than anybody else!
    jeux de strike

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo chciałabym powąchać ten żel Balei. :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. fajnie że się motywujecie wzajemnie do zużywania :D to budujące dla innych maniaczek gromadzenia produktów :D:D

    OdpowiedzUsuń
  27. nie spotkałam się jeszcze z tymi żelami z firmy Balea ; p

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam żele pod prysznic Balea! Niestety teraz mam słaby dostęp do nich, ale mam nadzieję, że niedługo to się zmieni :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam owocowe kosmetyki, muszę wypróbować tą Balę :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. żel pod prysznic figowy mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Na płukankę octową od dawna mam chrapkę :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Troszkę tego zużyłaś. Lubię żele Balea i Nivea ;) Chętnie przetestuję ten produkt do biustu :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Pamiętam w tamtym roku jakoś na początku w tesco były mega promocje na żele pod prysznic Radox - zapachy były świetne, ale używałam ich na zmiane bo na dłuzsza mete zapach się nudził.

    OdpowiedzUsuń
  34. A gdzie nowsze denka :D
    płukanka YR świetna , balea bym chętnie poniuchała :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Lubię żele pod prysznic Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo fajne zużycia. Żele Balea kuszą, szczególnie, że są w fajnych wariantach zapachowych :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Sporo tego :) Ja niestety Balea jeszcze żadnego nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  38. gdzie można dostać Baleę? :)

    OdpowiedzUsuń
  39. żele z nivea bardzo lubię :) pozostałych m.in balea nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  40. Miałam płukankę z YR, super jest:)
    Pozdrawiam
    http://kosmetyczny-kuferek.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja olejek do kąpieli z Bielendy bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  42. przydatne recenzje, obserwuję ! mialam ten do biustu ale ja wlasnie oczekiwałam powiększenia XD

    OdpowiedzUsuń
  43. Witam i pozdrawiam. Podaj prosze adres mailowy pod postem z przepisem na naleśniki w konkursie bo inaczej wpis nie będzie brany pod uwagę.http://doowa.blogspot.com/2015/11/plan-campbella-dr-thomas-campbell.html?showComment=1449167110183#c6510883823243857374

    Zajrze tu jeszcze do Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  44. super denko, chyba nie miałam żadnego z tych produktów
    ja tez muszę się wziąć za moje styczniowe denko :)
    Pozdrawiam
    MARCELKA <3

    OdpowiedzUsuń
  45. Fajny pomysł na blog, szkoda, że przestałyście go prowadzić.

    OdpowiedzUsuń
  46. Jeszcze nie miałam żadnego z tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  47. เราให้ยาสำหรับการรักษาปัญหาสุขภาพต่าง ๆ โดยการใช้ยาเสพติดที่ได้รับการให้บริการและเม็ดสามารถรักษาโรคได้อย่างสมบูรณ์

    Obat Epilepsi

    Obat Jantung Bocor Anak

    Obat Lipoma

    Obat Gerd

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie znam zeli z Balea. Gratuluję zużycia do końca tylu kosmetyków. 😊

    OdpowiedzUsuń
  49. Kiedys czesto siegalam po zele Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Bardzo lubię radoxy, sporo Ci się uzbierało :D Pozdrawiam:*

    www.windowtothebeauty.com

    OdpowiedzUsuń
  51. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń