Wczorajszo-dzisiejsze zużycia :D
* żel pod prysznic z oliwką z mango - Lirene - bardzo fajny i na pewno skuszę się na pozostałe wersje :)
* hydrolat migdałowy - BU
* cytrusowy glicerynowy krem do rąk - Avon - dobrze spełnia swoją funkcję, pachnie bardzo delikatnie
* antyperspirant w kulce Lagoon - Avon - lubię kulki z Avonu :) Co prawda nie chronią w 100% i trzeba chwilę odczekać z ubieraniem się bo są poczatkowo klejące, ale zapobiegają nieprzyjemnemu zapachowi
Spojrzałam na ofertę żeli Lirene i przepadłam... Jakie nazwy! Od razu mam ochotę gdzieś je dorwać na żywo i powąchać :D
OdpowiedzUsuńMasz już swój typ na kolejny zakup?
A kremik cytrusowy również lubię :)
Na pewno kupię jeszcze jakiś z tej serii "z oliwką" - np. migdałowy albo winogronowy :D
OdpowiedzUsuńMożesz coś napisać o hydrolacie migdałowym? Nie widziałam go na stronie BU, był dostępny wcześniej?
OdpowiedzUsuńWidocznie był wcześniej ;)
OdpowiedzUsuńLubiłam go - przyjemnie odświeżał i lekko nawilżał :)