* zmywacz Isana - tym razem mały
* szampon Aussie - podobnie jak odżywka tak i szampon nie zachwycił mnie jakoś szczególnie
* maska złuszczająca - Ziaja Pro - to już drugie pudło zuzyte
* krem do rąk - Avon - bardzo go lubię i będa kolejne
* balsam migdałowy - AA - druga zużyta butelka, polubiłam :)
* żel migdałowy - Palmolive - żel z Shea, którego już nie ma był zdecydowanie lepszy
* krem na noc zimowy - Avon - lubiłam, mam drugie opakowanie czekające na kolejną zimę (na moim blogu pisałam o tych kremach http://lakierowo.blogspot.com/2010/12/avon-solutions-winter-zgrany-duet-na.html
* próbka kremu Balneokosmetyki - trochę sałobo nawilża, ale w końcu jest do cery tłustej i mieszanej ;)
Na zdjęciach nie ma truskawkowej soli do kąpieli w saszetce Joanny - po wsypaniu do wody parwie w ogóle nie czuć zapachu :/
Kilka rzeczy testowałam i byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :
http://kasieczqa.blogspot.com
Zmywacz z isany jest dobry. :)
OdpowiedzUsuńteż mam ten zmywacz na wykonczeniu ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na www.lidzia007.blogspot.com
Polecam balsamy AA :) *Pozdrawia Kamcia z www.woman-revolution.blogspot.com ;))
OdpowiedzUsuńten balsam z aa jest swietny
OdpowiedzUsuńglownym zrodlem informacji o tych skladnikach jest oczywiscie wujek google ;d
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanko;P
OdpowiedzUsuńI love palmolive products! :)
OdpowiedzUsuńP.s. U are Welcome to check out my fashion blog!
www.thecabinetoffashion.blogspot.com