Avon, Foot Works, Intensive Callus Cream (Krem intensywnie zmiękczający stopy)
Mój ulubiony krem do stóp. W moim domy gości już kilka lat. Nie znalazłam lepszego. Zmiękcza niesamowicie stopy, które są twarde jak kamień (dosłownie). Ja używam zapobiegawczo i jestem zadowolona. Osoby z problemami znajdą w nim swojego ulubieńca. Zapach średni, długo się wchłania, ale używam go na noc.Polecam wszystkim. Warto wypróbować.
Lactacyd Femina, Emulsja do higieny intymnej
Co tu dużo mówić? Spełnia swoje zadanie tak jak powinien. Myje, odświeża, nie podrażnia, nie wysusza. Wydajność bardzo dobra, cena przyzwoita. Zapach delikatny.
ZIAJA BLUBEL Mydło pod prysznic jabłko - agrest
Przyjemne mydełko. Nie wysusza, nie nawilża, nie szkodzi skórze. ładnie pachnie. Jest bardzo wydajny. Używa go cała moja rodzina. Nie utrzymuje się na skórze. Dobrze myje. Spełnia swoje zadanie, bo niczego więcej od mydła/żelu pod prysznic nie oczekuję. Cena rewelacyjna.
O nim pisałam tutaj:Kliknij
Bentley Organic: Szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się
Najgorszy szampon jaki kiedykolwiek w życiu miałam. Włosy po umyciu są zaraz tłuste. Katastrofa. Dałam tatowi i dostał po nim strasznego łupieżu. Jedyną zaletą jest zapach. Szampon do najtańszych nie należy. Nie warto go kupować. Nie polecam.
O nim pisałam tutaj: Klik
Under Twenty, Anti Acne, Tonik oczyszczająco-matujący
Bardzo lubię ten tonik. Co prawda nie matuje, ale od tonika tego nie oczekuję. Dobrze oczyszcza, skóra się po nim nie lepi, nie świeci. Ważne jest też to, że nie wysusza, ale też nie nawilżą. Krzywdy nie robi.
Nie zapycha, ale też nie zwalcza pryszczy. Warto wypróbować. Dla mnie jest to dobry tonik, ale znam lepsze.
Joanna, Naturia, Szampon z miętą i wrzosem do włosów normalnych, ze skłonnością do szybkiego przetłuszczania się
Szampon jak dla mnie to niewypał. Dobrze myje i oczyszcza to fakt, ale:
nie przedłuża świeżości włosów i moje włosy po jego użyciu sterczą na wszystkie strony i nic się z nimi nie a zrobić. Wyglądam jakbym miała jakieś afro na głowie. Wadą jest też wydajność, bo znika w mgnieniu oka, ale za taką niską cenę jest dobrze. Ja go więcej nie kupię.
Bi-es, Hannah Montana, Shine On! Parfum Deodorant (Dezodorant perfumowany z atomizerem)
Skusiła mnie niska cena i zapach oczywiście. Pachnie mega owocowo czy tak jak lubię. Nie utrzymuje się długo, ale i tak go lubię. Kupuję dla samego zapachu. Starczył mi na dosyć długo.
Dove, Repair Therapy, Silk and Sleek Shampoo (Szampon wygładzający do włosów)
Początkowo byłam nim zachwycona, ale włosy szybko się do niego przyzwyczaiły i już tak fajnie nie było. Wygładza, nie wpływa na świeżość włosów. Taki przeciętny.
Pisałam o nim tutaj: Klik
Calmaderm: krem do stóp
Całkiem przyjemny krem jednak emu z Avonu nie dorównuje. Jest dobry, ale i cena jest wyższa i ciężko dostępny. Mimo to lubię go.
Lip smacker : Coca cola
Jest po moja pierwsza pomadka, którą skończyłam. bardzo się tego powodu cieszę. Jest to raczej taki gadżet. Nie robi nic, ale go lubię. Pewnie dlatego, że jestem miłośniczką coli.
Stimulin: maseczka stymulujśca wzrost włosów
Na porost włosów nie działa, ale na to nie liczyłam. Co robi?:
-Zagęszcza włosy
- Są miękkie i gładkie
- Błyszczą sie
- Nie powoduje łupieżu
- Lekko nawilża
Pisałam o nie tutaj: Klik
Zapraszam na mojego bloga: szalone-zycie-kingi.blogspot.com
dużo kosmetyków zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńgratulacje:) też lubię Blubel :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńniezłe zużycia ;)
OdpowiedzUsuńkurde znow moj komenatarz chyba trafia do spamu, nie wiem czemu tak jest ;/
OdpowiedzUsuńgdzie kupiłaś lip smacker ? :)
OdpowiedzUsuńSylwia
OdpowiedzUsuńDostałam, a właściwie wygrałam w rozdaniu
Duuuuużo zużyć :)
OdpowiedzUsuńWidzę że mamy podobny gust :P
Lip Smacery można dostać w Super Pharm :)
Zapraszam też do mnie :)
http://jagisia212.blogspot.com/
Też się czasem cieszę, jak w końcu coś uda mi się zużyć. Ja muszę wymęczyć kosmetyki do pryszczy, bo mi twarz przesuszają i podrażniają, ale szkoda wyrzucać po 50 zł do kosza, więc myję nimi plecy, gdzie również czasem mi coś wyskoczy...
OdpowiedzUsuńhahaha :D no fajnie ;>
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwatorów :) liczę na rewanż .
+ gdzie kupiłaś ten lip smaker ?
http://ck-fashion.blogspot.com/ do wygrania na blogu jelly watch.
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, bede obserwować;)
kurcze dużo zużywasz! gratki :) Pozdrawiam Mag
OdpowiedzUsuńwow ile tego : D
OdpowiedzUsuń+ obserwujemy ? :)
Troszke sie nazbierało :) w sumie dobrze wiedzieć,że ten szampon BO jest beznadziejny, bede omijała go szerokim łukiem :)
OdpowiedzUsuńamazing blog!!! i'm following you!!! if like mine,do the same!!!
OdpowiedzUsuńFajny ten tonik under twenty, ale mnie wszystkie jakoś podrażniają :<
OdpowiedzUsuńSiwetny blog,tez bede chciala dodac swoje zuzycia ,odezwe sie na mail, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmam to mydło ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam:kartasia-kj.blogspot.com
Wiesz, ja tez używałam tego toniku. Pierwszy raz jak go kupiłam to tylko i wyłącznie dlatego, że inne to były takie tanie tandety. Byłam naprawdę zadowolona by był rewelacyjny ale wystarczyło tylko że kupiłam go drugi raz i już był bezużyteczny.
OdpowiedzUsuńSporo tego!
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten Stimulin! Lecę poczytac coś o nim!
kurde jestem tu pierwszy raz , swietny ten twoj blog bardzo fanjnir wszystko opisujesz;))
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do siebie
wwoooow!! jestem pod wrażeniem że aż tyle tego:) mi się zazwyczaj udaje ledwie parę rzeczy wykończyć. gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPoszalałaś, sporo tych zużyć ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuń